Pogoda tragiczna, mrzawka i wilgotność nie pozwala na długie przebywanie na zewnątrz. Wczorajszy piękny zachód słońca, wróżył piękny następny dzień. Nie sprawdziło się. Dzisiejszy dzień był bardziej mokry, buro-ponury, od wczorajszego. Prace skończyłam wcześniej bo po 4pm.
Wilgotność jest wielkim utrudnieniem. Zmieniałam branie robocze i rękawice, kilka razy. Ostatecznie się poddałam.
Mam nadzieję na ładniejsze jutro. To tylko nadzieja, która nigdy nie daje pewności.