Tym razem nie kawa nie pozwoliła mi spać.
Błyskawice rozświetlały sypialnię, odgłoś grzmotów unosił się w powietrzu a deszcz szumiał. Dzwonek alarmu powodziowego groźnie zadźwięczał. Za chwilę drugi alarm, tornado. Nasz dom jest na wzniesieniu, powódź nie groźna. Od tornada nie uciekniesz.
Światło w sypiali, zapaliłam po pierwszych grzmotach, przed 4am. Oczywiście, że się boję. Mam za sobą, dwa pożary. Wiem jak szybko ogień się rozprzestrzenia. Widziałam na własne oczy jak piorun uderzył w dom, na przeciwko domu w którym mieszkałam.
Mam prawo się bać.
Przed 5 am zeszłam z MM do kuchni na kawcie. Wcześnie. Za wcześnie.
Nie czekałam ostatniej nocy, na powrót MM. Po pracy i wizycie u fryzjera, byłam okrutnie zmęczona.
Jeśli chodzi o fryzurę. Zjawiskowa, a kolorek niesamowicie cudny.
Deszcz wciąż dzwoni o rynny. Grzmoty ucichły, czasami z oddali daje się słyszeć ich odgłosy. Ale już nie huczy nad domem i im nie trzęsie.
Budzenie miałam nastawione na 7am. Powróciłam do łóżeczka dosłownie na 15minut. MM pozostał na kanapie w tv roomie. Lubi oglądać poranne wiadomości. Dzieje się trochę w polityce amerykańskiej. Społeczeństwo jest już zmęczone rządami prezydenta. A miało być tak dobrze. Zastanawiam się również, na ile wykształcenie wpływa na zmianę osobowości i kultury człowieka.
Pani K.P jak to z googli można wyczytać habilitowała się ale … czy na pewno poszła w dobrym kierunku. Śmiem wątpić. Całkowity brak klasy. Czy osiągając stołki na stanowiskach rządowych trzeba zatracać człowieczeństwo? Miałam exa z elyt…w pewnym okresie było mniej człowieka w tym człowieku. Dlatego też, nie piszę o polityce, ale nie znaczy, że nią się całkowicie nie interesuję.
Leżałam w łóżeczku słuchając dzwonienia deszczu.
Deszczowa muzyka uspokaja? Nie pozwala spać!!!
Do spania potrzebuję ciszyyyyy.
Takiej ani mru, mru😴😴😴😴😴
Jak to się mówi…do pracy rodacy…
Po pracy zajechałam po zakupki na jutrzejszy (u mnie ) świąteczny obiad.
Szybciutko się przebrałam i zrobiłam MM kurczaczki “palce luzać”. No i ….lizał te paluszki. Kurczaczki niesamowite.
Znalazłam też inny przepis na kurczaczki, myślę że będzie jeszcze lepszy.
Po świętach wypróbuję.
Oczywiście, poinfirmuję.
Teraz po jedzonku odpoczywam, nabieram sił do zmagań z mazurkiem morelowym.
Smacznego kurczaka 😀
LikeLike
Dziękuję i wzajemnie🐥🐥🐥🐥🐥🐥🐥
LikeLike
🐣
LikeLike
Krysiu potrzebuje tego przepisu na te kurczaczki, co MM lizał paluszki. Proszę!! A burzy boje się, kiedy jestem na dworze. U nas słonko, słonko! Miłych chwil świątecznych życzę.
LikeLike
Przepis przesle na emaila.
U nas dzis tez cudnie.
LikeLiked by 1 person
Dziękuję Krysieńko. Zrobię zaraz jak dostanę przepis
LikeLike
wysłałam, powinnaś już mieć
LikeLiked by 1 person
dzięki Całuski :-)))
LikeLike
Mam . Już czuję, że to po mojemu, Dla mego podniebienia
LikeLike
Tylko trzymaj się przepisu, za dużo oleju sprawi że nie będą smaczne. Gawędząc na komórce tak zrobiłam …oj dało się zjeść ale bez rewelacji…
LikeLiked by 1 person
Ach ten sos czaruje juz moje kubeczki smakowe. Z dodatkiem soku z pomarańczy!
LikeLiked by 1 person
W tych USA to zawsze się dzieje.
LikeLike
No tak zawsze coś się dzieje. Jak nie ulewy to trzęsienia😁albo tornada. Ale ogólnie da się tutaj żyć.😁
LikeLike