Mój zegar od tygodnia nie chce się przestawić na czas amerykański. Pierwsze dni budziłam się i wstawałam: 2am, 2:30-3am. Teraz jest znacznie lepiej, bo 4am nie jest tak źle. Tylko…. o godz 7-8pm, jestem bardzo zmęczona. Picie czarnej, mocnej kawy w godzinach późno popołudniowych w niczym nie pomaga. No cóż, od jutra mam wolne od pracy zawodowej i może uda mi się przezwyciężyć ten uporczywy polski zegar. ⏰
Dziś żeby nie marnować poranka, upiekłam ponownie chlebek.
Czas świąteczny zbliża się milowymi krokami. Zwyczajowo na Thanksgiving nic nie robię, zakupy mnie też nie interesują. MM gotuje, piecze, smaży. Moje zadanie posprzątać po gościach i włożyć talerze do zmywarki. Pracowite będę miała święta Bożego Narodzenia.
U mnie odwrotnie, zakupy I gotowanie na mojej glowie, zmywarka slubnego.
LikeLike
Boże Narodzenie na mojej malutkiej głowie. Zawsze dawałam radę i tym razem dam. Trochę rodziny się wykrusza każdego roku, więc ciutkę łatwiej będzie z przygotowywaniem świątecznych potraw.
Happy Thanksgiving🦃🦃🦃🦃
LikeLiked by 1 person
Dziekuje, wzajemnie 🙂
LikeLike
Wigilia była na mojej głowie, ale wszystko poszło sprawnie.
LikeLike
Ja się przygotowuję do świąt, ale mam je zamiar spędzić z Mężem, a więc roboty będzie mniej!
LikeLiked by 1 person
U mnie MM i moje dzieci, więc się też nie napracuje. Witam Ciebie Elu.
LikeLike
Święta święta i po świętach tak jak napisałaś. 🎄
LikeLike
U mnie wszystko na mojej głowie, ale nie mam tego wiele. Jest dobrze. Smakowity ten Twój wypiek.
LikeLiked by 1 person
Dziś piekę chlebek turecki, sam miodzik. Dasz radę.
LikeLiked by 1 person
Słodka kuchareczka. MM podziwia.
LikeLiked by 1 person