Dziś 2-go STYCZNIA 2020.
Synuś zadzwonił po raz kolejny z życzeniami.
Mamusia moja zbuntowana bo za używane media, nie chce płacić, bo młodsza pożyczyła spore pieniądze i nie chce oddać. Szwagier warczy i straszy, że wszystkie media mamusi odetnie.
Tak to się zaczęło.
Po wytłumaczeniu, mamusia ostatecznie zapłaciła szwagrowi za grudzień. Mimo to jest zbuntowana…
Mamusia chce sprawiedliwości ale w tamtym domu nie tylko sprawiedliwości nie ma, tam spokoju nie ma i nie będzie. Najlepiej starą wywalić gdziekolwiek, zrobić remont w jej mieszkaniu i się urządzić samemu i po swojemu.
A MATKA wychodzić, chorować i umierać, NIE CHCE.
Miała moja MATKA trzy córki. Dwie goniąc za majątkami, zatraciły ludzkie uczucia, a i do zwierzęcych im daleko, żeby nie wisiała nad nimi kara to by mamusie ukatrupiły.
Wiem, pamiętam do mnie moja mausia też się wyzwierzała, ale to nie znaczy, że starą matkę trzeba od razu zniszczyć i wywalić na ulicę.
Obzywana, szargana, wyganiana z własnego domu zaczęła się tak zachowywać.
W tej chwili jest dobrze. Przyjmuje leki od depresji, krążenia, serca oraz witaminy.
Dzwonię, pytam podstępnie bo wiem, że może okłamać, w tym roku będzie miała 91lat.
Stary człowiek! Potrzebuje spokoju, wyciszenia i jeden raz na dzień usłyszenia … dzień dobry…
Na dzień dobry słyszy, że jest stara, durna i nic nie rozumie.
Opieka społeczna odmówiła jej przyjęcia. Nie kwalifikuje się bo nie mieszka samotnie.
Ok, zmieniam temat. To temat, rzeka.
Dla rozluźnienia będę sprzątać lodówkę.
No i okazało się, że lodówka pusta. Tak ją wysprzątałam.
Deszcz dzisiejszego dnia nas nie oszczędza, wybrałam się po zakupy aby lodóweczka nie świeciła pustkami. Ludzie próbowali jechać ostrożnie ale i tak niektórzy nie uniknęli kolizji i większych wypadków samochodowych.
Jeden samochód stał na autostradzie i udawał że jedzie w przeciwnym kierunku.
Po przejechaniu ze 3km, sportowy samochód ( jakkka brykkkka!) miał rozbity przód, stał w rowie. Policja zaopiekowała się samochodami. W pierwszym przypadku pani na poboczu stała w deszczu i dzwoniła. W drugim, kierowcy ani pasażerów nie było. Samochód wyglądał na porządnie uszkodzony. Przykry początek roku.
W moim regionie kierowcy nie umieją jeździć w deszcz. Gdy spadnie śnieg to jest zagłada i nikt z domów się nie rusza.
Zakupy zrobiłam, a deszcz nie odpuszczał.
Po wigilii zostały mi 2 buraki, marchewka i ziemniaki. Potarkowałam te warzywka i wrzuciłam w torebeczce foliowej do zamrażarki.
Dziś dokupiłam: kapustę i fasolę.
Będzie barszcz ukraiński. W swoim życiu, wcale nie takim krótkim, tylko jeden raz gotowałam barszcz ukraiński. Dziś – drugi raz.
Mamusia moja kiedyś gotowała wspaniały barszcz ukraiński. Teraz kupuje w osiedlowym sklepiku, Zupa Barszcz Ukraiński mrożony. Dodaje mięsko i gotuje. Jadłam zupka była dobra.
Dziś i ja ugotuję barszczyk na podobieństwo zupki mrożonej sklepowej. W pierwszej kolejności wrzuciłam do garnka fasolkę, nie miałam czasu moczyć, później mięsko. Nie będę opisywać całego procesu gotowania zupy.
Pachnie dobrze
A może to tylko ja jestem głodna?
Zupka się gotuje, smacznie pachnie.
A za oknem, a za szybą ……deszcz.
W taką deszczową pogodę, gorąca zupka może zdziałać cuda.
Dobry barszczyk nie jest zły! 🙂
LikeLiked by 1 person
Smacznego!:)
Co do mamy, czy w ogóle starszego człowieka, to zawsze uważałam, że mimo wszystko należny mu się nie tyle szacunek, co spokojna starość. Niestety na szacunek rodzic też sobie musi zasłużyć, a jeśli nie był dobry dla dzieci wcześniej, to dzieci nie będą potrafiły być dobre dla rodzica później. Ale to nie znaczy jeszcze, że mają starą matkę czy ojca źle traktować. Powinny traktować dobrze, może bez wielkich uczuć dla tej osoby, ale dobrze.
LikeLike
Barszcz wyszedł super. Co do mamusi – nie biła, nie piła, dużo chorowała. Poszło o majątki. Mimo a może przez to że dała za życia, to teraz powinna zejść z drogi? Czy zachłanność, może tak bardzo zmienić człowieka? Teraz wiem, że może.
LikeLiked by 1 person
My naszym rodzicom powiedzieliśmy od razu, że mają pozostawić po sobie uporządkowane sprawy spadkowe. Testament i już. To samo zrobimy my, żeby żadne dziecko nie poczuło się dotknięte.
LikeLike
Spadkowe sprawy mamusia ma pozałatwiane. Testament zamieszał młodszej w głowie bardzo, szwagrowi również. Chcą już i teraz,
wziąć to co otrzymają po śmierci mamusi. Ja z tego rodzinnego domu nic nie potrzebuje. Wszystko otrzyma młodsza. Ja nie mieszkam w Polsce, niepotrzebuje majątków.
Również sprawy spadkowe mam uporządkowane.
Patrząc na moją siostrę, zachłanność na ma żadnych granic.
LikeLike
Zachłanność jest zgubna, to się jeszcze na siostrze zemści.
LikeLiked by 1 person
Oj chyba poczułem ten pyszny zapach…. 🙂 Pozdrawiam!
LikeLike
Pozdrawiam również. Zupka pyszna. Prośby o następną. Jutro zrobię ogórkową. 😁
LikeLiked by 1 person