Jeśli chcę pozbyć się covida raz i definitywnie, musze przestrzegać jednej i najważniejszej zasady:
IZOLACJA
W moim przypadku izolacja od MM. Ktoś powie, że przyczepiłam się jego jak rzep psiego ogona. No niestety, siedzi w fotelu ze zjętą maseczką i kaszle. obraża się, że siedzieć z nim nie chce. A no, nie chcę i nie będę. Swoje posiłki konsumuję w swojej sypialni, gdzie tylko i wyłącznie zdejmuję maskę. Nie nudzi mi się samej. Uwiłam sobie gniazdko i jest mi milusio i dobrze. Tu otwieram okno i nikt mi nie mówi …. Oj wieje….
Z rana zawiozłam syna na PCR test, dostał zwolnienie z pracy na następne 3 dni. Trudno powiedzieć na co choruje i od czego gorączka się utrzymuje, możliwe że jakiś szczep innej grypy.
Ja czuję się dobrze i mam w planie odpoczynek przy czytaniu szeleszczących kartek książki. 😁📚
Zanim wzięłam książkę do ręki, postanowiłam zrobić paznokcie. Włczyłam cudną nastrojową instrumentalną muzykę i bez pośpiechu opracowywałam paznokcie. Pomalowałam pomarańczowym kolorem o odcieniu pomidorowym. Między czasie delektowałam się popołudniowym cappuccino. Nic nie goni, nic nie pędzi, wszystko na luzie. Nawet głos MMa z drugiego pokoju byl mi obojętny i go zignorowałam ….ja się nudzęęę…

A ja się nie nudzę. Nareszcie, powtarzam, nareszcie mogę czas spędzić ze sobą. Nareszcie jest mi dobrze, spokojnie, miło i przjemnie. A tak martwiłam się co ja będę robić na emeryturze.
Będę romansować ze sobą!!!!!
Rozpieszczać siebie.
Śpiewać dla siebie.
Tańczyć ze sobą.
Słuchać muzyki w swoim towarzystwie.
Bardziej kochać siebie.
Tylko muszę jeszcze trochę poczekać.
To piękne że potrafisz ze sobą romansować. Ale to może dlatego że wiesz że ktoś jest blisko Ciebie.
LikeLike
Od zawsze lubiłam swoje towarzystwo i nigdy się nie nudziłam. Miałam lata totalnej samotności nie licząc węża, sowy i myszy. Nie nudziłam się, nie było mi strasznie i samotnie. Czasami …… kiedy w oddali o zmroku zapalało się w oknie światełko, tam dalekoooo byli i żyli ludzie. Ja o zmroku już kładłam się spać. Doceniam to, że mam bliskie mi osoby obok mnie. Ale mam jedną słabość, czasami narzekam i marudzę, oczekując od nich czegoś czego mi dać nie mogą i nie potrafią. Miłego niedzielnego popołudnia.
LikeLike
Czyli zdrowe podejście do sytuacji.
LikeLike
Ja tez uwielbiam swoje towarzystwo. Ale nie łudź się. Na emeryturze tak dobrze nie będzie. Emerytka ma tyle zajęć, że czasu jej nie starcza na takie przyjemności. Uściski
LikeLike
Luciu, pozwól mi pomarzyć. Chociaż marzenia i planowanie nie jest moją mocną stroną. Pozdrawiam z cieplutkiej sypialni😘
LikeLike
Marzenia są po to, żeby się spełniły. To marz, a na pewne się spełnią. Serdeczności. U mnie cieplutko raczej nie jest. Ale da się wytrzymać a godzina pójścia do łóżka, to marzenie do spełnienia. ❤️
LikeLike
Przesylam podmuch ciepłego powietrze, bez wirusa oczywiście.
LikeLiked by 1 person
Biorę oczywiście. I dziękuję. Uściski
LikeLike
lista super, ja tez lubie swoje towarzystwo, dosyc czesto tancze 🙂
LikeLiked by 1 person
Bo kto nas zrozumie, jesli nie my sami.
LikeLiked by 1 person