What do you see?

www.facebook.com/reel/1325287041635319

Widzę ludzi ukształtowanych w ruchomą, przetaczającą się masę w kierunku otwartych drzwi wagonów. Popychających się wzajemnie, egoistycznych, niemyślących o drugim człowieku – człowieku obok, zdolnych do zadeptania innego człowieka aby tylko dostać się do środka wagonu, który przemieści ich z punktu A do punktu B.

Jakże łatwo taką masą kierować.

Przypuśćmy, że podjedzie pociąg który będzie podążać do punktu Z. Zamknięci jak sardynki w puszce, nie będą mieli żadnego wyboru. Oni już w momencie kształtowania się tej masy stracili wybór, własne zdanie, jedynie nadzieja im pozostała. Że dojadą do celu.

Większy wybór mają ci stojący po lewej stronie. przy barierkach na piętrze.

Masa robotnicza, którą KTOŚ ukierunkował na pomnażanie majątku dla siebie a znikomy % zostanie podzielony pomiędzy składową masy.

My ludziki, planujemy, staramy się dla szefa, rodziny, dzieci, ale to nie ma istotnego znaczenia patrząc na ludzką masę, bo tam jesteśmy bezimienni.

Patrząc na ludzi stłoczonych na peronie, odczuwam głęboki smutek, że jest nas (ludzi) tak dużo a jesteśmy bezradni w obliczu kataklizmów.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s