Data jak data. Nic szczególnego się nie wydarzyło. Po pracy, wsadziłam worek tulipanów do ziemi. No nie worek ale tulipan każdy z osobna brałam z tego worka. Wogóle to zrezygnowałam z wyjścia na pole, ale MM tak mnie wnerwił, że potrzebowałam zaczerpnąć świeżego powietrza. Sta i tak bez namiętnie oddychać to ja nie potrafię. Wzięłam więc ten worek z tulipanami i poszłam na to pole. Upychałam juz jak popadnie, bo i złość i rezygnacja ze wszystkiego mnie dopadła no i kilka łez, potoczyło sie po policzku. Jaka to ja jestem nieszczęśliwa, zmarnowałam sama sobie życie, mam tego dość, wracam do domu, i takie tam códa niewidy. Jak już w worku nie było cebulek, rozum wrócił na miejsce, łzy otarte no i lekka i wesoła weszłam do domu.
I czego ja tak się wnerwiłam? MM jest raczej facetem nie ociosanym, nie oszlifowanym, toporny ten facet ale z dobrym sercem. Tylko, że jest ciężko starego faceta wychowywać i w nieskończoność tłumaczyć. Po 15 rocznicy ślubu zaprzestałam tłumaczeń i wychowywania. Zdrowie na tym straciłam, to nie znaczy, że teraz nie tracę. Ale żyć się da, mam swoje pole na które uciekam w razie „awarii” domowej
W tej chwil pada deszcz i to mnie cieszy ponieważ moje tulipany potrzebują wody, krzewy i drzewa również. Jutro wyjdę jeszcze na pole od frontu mam chyba 100 lub więcej cebulek do posadzenia. Poupucham wszędzie gdzie się da. Zonkile też czekają na posadzenie.
Ogólnie to u mnie wiosna, Snieżki już wschodzą, Mam żonkile wieloletnie w kilku miejscach, już pokazały sie pąki.
Będzie na moim polu znów cudnie jak każdej wiosny.
Tak to z nimi jest. Ja to Cię rozumiem. Też już opadły mi skrzydła i zapędy wychowawcze
Azyl własny najważniejszy. Zazdroszczę wiosny. Uściski
LikeLiked by 1 person
Bo ileż można. Pozdrawiam
LikeLiked by 1 person
takie pole to piękna sprawa. u mnie tylko trawa, ale ta też wymaga opieki.
LikeLike
Wszystko co żyje wymaga opieki.
LikeLiked by 1 person
Trawa jesli dobrze rośnie to tez swój urok ma.
LikeLiked by 1 person
no cóż eksploatacja mordercza (trzy psy) więc pielęgnacja to poważne zadanie
LikeLike
Trzy psy to samo w sobie wyzwanie a pielęgnacja trawnika po zabawie z trzema psami, karkołomne wyzwanie. Rozumiem za kotami nie przepadasz.
LikeLiked by 1 person
kota mam. i tego osobistego, i tego futrzastego. persa. bywało, że były dwa, do niedawna. ale jeden jest już za tęczowym mostem. a w porywach nawet były i trzy. Jak żyła jeszcze matka naszych kotów. No nie liczę momentów, gdy był wysyp malutkich kociaczków, bo wtedy bywało czasem całkiem pokaźne persie stadko…
LikeLike
No to masz fajna kocią i psią rodzinkę. Nie masz czasu na nudę. 😁
LikeLiked by 1 person