Bardzo źle spałam, podobnie MM. Pomimo nie wyspania on pojechał o 4:30am na Crossfit a ja wyjechałam godzinę później na GYM. Po ponad godzinie spotkaliśmy się w domu.
W dalszym ciągu bez większych wysiłków ale już pot pokazał się na czole ale ćwiczyłam bardziej intensywniej.
Teraz szykowanko i do pracy na 9am. Nie lubię jeździć w deszczową pogodę ale jak mus to mus. Po pracy wracałam już ziewająca ale nie zmęczona. Miałam jeszcze silę na ugotowanie zupki na nakarmienie MM.
Wtoreczek, ostatni dzień stycznia 2023
Planowaliśmy ale plan zmieniłam. Nie mam takiej potrzeby aby ganiać na siłownie każdego dnia. Co drugi dzień dla zdrowia, jak najbardziej. A więc, jutro.
Mężczyźni, młodzi mężczyźni pracują ( możliwe że 2 razy na dzień) nad bicepsami, króre nigdy mnie nie zachwycały. Wysportowane ciało jak najbardziej ale nie zniekszałcone „prężnymi” muskułami.
Nie wszystko dla każdego.