Śniadanie świąteczne było dość późno. 11:30am to bardziej lunch, tylko MM zerwał się na równe nogi o świcie. Reszta domowników nie była taka szybka, przed 11 dopiero było jakieś poruszenie. Ja zeszłam do kuchni po 10am i po kawce rozpoczęłam nakrywanie do stołu. W zasadzie, święta są po to, żeby świętować a nie wyprówać sobie żyły.

Po ulewnej sobocie, mamy słoneczny lecz chłodny dzień. Po obejrzeniu moich tulipanów, przebrałam się w pidżamkę i wsunęłam się pod kołdry. Cudny dzień, nastrój bardzo dobry, głowa bezstresowa to i oczy zamknęły się do snu. Prawie nigdy nie robie takich drzemek. Zrobiłam i się spodobało, co wogóle nie znaczy, że drzemki w ciągu dnia będą częściej.
Czas na przygotowanie obiado-kolacji.
Nie, nie przygotowywałam obiado-kolacji😁 wszyscy obżarci do granic możliwości. Nie wolno się jeszcze bardziej zapychać.
Potrzebny był mi taki dzień świąteczny, kiedy myśli są spokojne i serce nie kołacze.
Wesołego Śmingusa-Dyngusa‼️
🐥🐥🐥
LikeLike
Tak taki luźny dzień i drzemka a nawet dzień piżamowy potrzebne są bardzo. Ja tam nawet dwa razy w miesiącu robię sobie taki dzień.
LikeLike
2xw miesiącu to jest zbyt często. Piżamowo zazwyczaj mam jak jestem chora. To co pamiętam to poważnie odchorowałam 3 szczepionkę na covida oraz ugryzienie pająka 3 dni i noce nie jadłam nie piłam tylko spałam. Ale to się nie liczy bo to nie relax. Udało mi się zaliczyć piżamowy relax i było przyjemnie😀
LikeLike
Jak odchodziłam na emeryturę to sobie obiecałam realizować dwa moje niespełniane w czasie pracy marzenia. Zjeść raz w tygodniu niespieszne, gorące śniadanie i raz w miesiącu robić sobie dzień piżamowy bez powodu. Tak mi się to spodobało, że już 20 lat to robię i nawet zwiększyłam częstotliwość. Taki relax i przyjemność bardzo mi są potrzebne.
LikeLike
Witam. Ciekawie zabrzmiało Twoje marzenie, które realizujesz. Wciąż śniadanko jem w pśpiechu albo nie mam go wogóle. Po pracy w porze wiosennej wyskakuję na ogród żeby popleść. Najlepiej i najszybciej rośnie zielsko.
Za parę lat prawdopodobnie i ja zrobię sobie takie pidżamowe dni. Na razie, mniej niż spradycznie mogę na nie pozwolić.
Pozdrawiam
LikeLike