Nie kaszle, nie prycham ale mam na papierze czarno na białym, covida. A więc, nic nie robie, leże raz w łóżku a raz na. A miało być inaczej. Leczyłam się miksturami …… nie pomogło, wykryli. Mimo wszystko leże w łózku bo w sypialni mogę zdjąć maskę. Jak sypialnię opuszczam otwieram okna, robię przeciąg, żeby wszelkie wirusy wywiało.
Syn zrobił dziś test rapid – negatywny. Ale czuje się strasznie źle. Lekarka z kliniki wystawila mu zwolnienie. Będzie chorować do soboty. W sobotę do tej samej kliniki ma się udać na test PCR i po dalsze zwolnienie.
No już nie wytrzymam z tym swoim starym mężem. Zaplanował wyjście do restauracji na następny piątek, bo on czuje się jak w więzieniu, dusi się itd Moja odpowiedź …..jak tak ci nudno i marudno to idź teraz na ulicę potańczyć. Zamknął drzwi do mojej sypialni. 😁😁 No nie wiem, czy to mu covid tak miesza w głowie? 😁😁
Ten MM jest jednak niereformowalny. U mnie ma upłynąć 10 dni a u niego 14 do zrobienia testa i następny test po upływie 5-10 dni. On czekać nie będzie. On jest zdrowy. No zobaczcie go, a jeszcze go sraczka wczoraj ganiała, zimne poty oblewały, rosołek do łóżka przynosiłam. Ręce opadają. Wiem jedno nawet gdyby dwa testy negatywne, do żadnej restauracji się nie wybieram. W domku jest mi milusio. Nic robić nie musze i poudaję osłabioną, chorowitą. Wprawdzie nikt mnie nigdy do roboty nie gonił, chyba że sama siebie.
Teraz wiem jak smakuje lenistwo. Jak migdałowa landrynka, eukalipusowy cukiereczek, kisiel malinowy, lody familijne z Hortexu w PRL. No i jak tu nie ulec takim pokusom. Oj oj.
Jutro w planach mam książeczek czytanie. Placki ziemniaczane usmaże. Tylko mleka za mało, to placków nie będzie. Zrobie ziemniaki smażone z kiełbaską do tego ogórek kiszony.
To tylko plany. Może całkiem co innego wymyślę.
To dobrze ze przechodzisz tak łagodnie.
LikeLike
Dziś piątek, mam bardzo blisko do kliniki i właśnie czekam na zrobienie testa. Jest bardzo ciężko być chorym bez symptomów. Musze miec jeszcze jedno potwierdzenie. Wtedy wejde do łóżka i nie będę z niego wychodzić przez 10 dni.
LikeLike
Jak wyszły testy? Bo dziś niedziela
LikeLike
Córci i jej partnera negatywne. Syna wynik będzie jutro, pojutrze. Ja z MM mam test w środę.
LikeLike
To co ile te testy?
LikeLike
Popieram chorobowe leniuchowanie. Powiadamiają o rozwoju sytuacji. Buziaki
LikeLike
My nie chorowaliśmy – Bogu dziękować. Ratują nas proste i naturalne receptury (plus zioła). No i absolutnie nie testujemy się. Od kataru czy chrypki raczej człek nie umiera 🙂
LikeLike
Mueliście szcześcue. U mnie wszyscy przechorowali.
LikeLike