
Pogoda o jakiej można tylko marzyć. Miło, przyjemnie i kawowo na moim tarasie w dzisiejszy poranek.

Od piątku do piątku mam urlop. Będę odpoczywać i leniuchować. Pogoda podobno od jutra deszczowa, więc czas będę spędzać na praniu, organizowaniu, przestawianiu i przekładaniu z jednego miejsca na drugie. Schowam się w łóżeczku z książką aby nie stukać, pukać, śpiewać i głośno ziewać, przeszkadzając MM podczas konferencji. Może lunch zrobie pracusiowi a może wyskoczymy na południowe jedzonko. To nawet nie plany to jest moja układanka. Może wszystko wydarzyć się inaczej i wyskoczę na front z farbą i pędzlem, bo pogodynnek znów był w błędzie. Dokończę malowanie to co MM nie zdążył, nie miał czasu a może chęci.
Z ostatniej chwili. Świat jest okrutny. Pszczoła zjadła pyszczek ważki. Zanim podeszłam niestety, ale dragon już się nie ruszał. Pszczoła odleciała.

Słońce jest już wyżej 8:16am. Od 4 am już nie śpię. Było warto wcześnie wstać dla tego wschodu słońca.

Ktoś powie … wielkie coś, nic takiego, za drzewami. Radziłabym się zastanowić, co powiedziałaby osoba niewidząca.
Mój wujek od 83 lat nic nie słyszy ( obecnie ma ukończone 93 lata) dałby wszystko aby szym wiatru usłyszeć. Czasami popatrzmy na życie z innej perespektywy.
Mnie cieszy moje słoneczko, poranek, kubek kawy i wszystko co jest wokół mnie.
Miłego dnia‼️😁🌷
W moich drzewach, które nazywam czerwonymi grasują wróbelki i ich nie widzę, ale słyszę i cóż to miła dla ucha jest muzyka! Nie widzę, bo się chwały w liściach i dokazują jak zając w kapuście.
LikeLike
To tylko cieszyś się ptasim radiem. U mnie również ćwierkają od świtu do nocy.
LikeLiked by 1 person
Z życia warto się cieszyć, bo przecież nie trwa wiecznie. 🙂
LikeLike
Oj, nie trwa. Odczuwamy kiedy ktoś ze znajomych nam osób opuszcza naszą ziemię.
LikeLiked by 1 person