Gdy przebudziłam się (2:27am) było tylko 7C. Teraz 9C i jak ma cokolwiek rosnąć w takiej temperaturze, jeśli jest ciepłolubne. Wszędzie zmienia się klimat. W Indiach topi się asfat, do Polski idą chłody a u nas, nie ciepło i nie zimno. W poprzednich latach biegaliśmy w klapkach, sandałach, w krótkich spodenkach. Oczywiście, że i przy minusowej temperaturze można nałożyć klapki, ale to jest słaby zaklinacz pogody.
Źle spałam, za późno było na przyjęcie nasennego syropu lub tabletki. W pracy za to będę nieustannie ziewać.
Pogoda polepszyła się, ale na yard nie wyszłam. Miałam jeszcze troche pracy na kompie.
Późnym popołudniem podjechaliśmy po środek czyszczący do basenów. Basenu nie mamy, moim zdaniem dobrze, nie umiem pływać i zaliczyłam jedno topienie się z ratowaniem. Nie pamiętam tego ratowania.
Środek czyszczący prawdopodobnie bardzo pomocny przy ciśnieniowym myciu, Jutro wyprobuję.
Dzień mija leniwo i powoli, oby takich dni było więcej.
Leniwe dni bezproblemowe są najlepsze. Uściski
LikeLiked by 1 person
U nas tez chlodno, I leniwie nie chce mi sie nawet do biblioteki jechac. Na obiad wczorajsze resztki wiec I zakupow nie musze robic.
LikeLike
U mnie w nocy bylo jedynie 4C planowałam mycie murków ale daruje sobie. Poleniuchuje😁dzisiaj
LikeLiked by 1 person