po świętach, przed świętem

Święta już mamy za sobą, nowy rok już na dobre się rozpoczął, czekam teraz na Walentynki. To nie musi być dzień tylko dla zakochanych. Można obdarować ciepłym uśmiechem sąsiada, sąsiadkę lub kogoś nieznajomego. Przecież głowy nam nie urwie, a uśmiech poleci daleko daleko w niebiosa i trafi do sera kogoś potrzebującego ciepła. Znajdzie kogoś kto przyjmie ten uśmiech i sprawi że ten ktoś będzie szczęśliwszy niż jest na codzień.
Oczywiście to jest czas na sprzedaż różnego rodzaju badziewia ale w dobie Covida powinnyśmy kupować aby następny sklep mały czy duży nie zwolnił sprzedawców, nie zamknął drzwi lub nie zabił deskami. Podtrzymajmy padającą gospodarke na świecie, kupując balonik, kwiatek, maskotkę osobie z naszego kręgu znajomych. Nas nie zbawi mała kwota lecz komuś da nadzieję, że jutro będzie dobrze. Bo może być…..nikt nie wie co jutro się wydarzy.
Kupiłam już poduszeczkę serduszko i serwetkę na stolik.

 

Mam też kileliszki z seduszkami do szampana.


Miałam z mężem wyjechać na weekend do Savannah ale… ze względu na gorszą sytuację z Covid chyba zrezygnujemy i wieczorek spędzimy w domu przy Netflix lub w okolicznej restauracji.

Nasze plany mogą ulec zmianie, oczywiście.

3 thoughts on “po świętach, przed świętem

  1. W Polsce jutro jest Trzech Króli i po tym święcie rozbieramy choinki i ozdoby świąteczne. Walentynki też obchodzimy, ale ja czuję, że to nie jest polskie święto!

    Like

Leave a comment