Miałam posprzątać ozdoby i wywalic choinkę po 20tym. Ozdoby zdjęłam już wcześniej. Goła choineczka stała w kącie. Żal mi było wyrzucać bo wydzielała wspaniały leśny zapach. Ostatecznie dziś postanowiłam pociąć i do wora. Gałęzie naprawdę świeżutkie, przykro było ciąć.
Ale jak mus to mus.
Mieszkanko wysprzątane. Zrobiło się pusto ale przestrzennie. Niebieska kanapa wróciła na swoje miesce inne mebelki również.
Od jutra można szykować ozdoby na Wielkanoc. Chociaż wcześniej Walentynki lecz te święto tylko jednodniowe i nie wszyscy je obchodzą.
Coś musi odejść, aby coś mogło powstać.
Taka kolej rzeczy, ale świat nie stoi w miejscu. 🙂
LikeLike
Najlepiej widać na domowych kamerach. My śpimy a świat nocny żyje, oczywiście że nie tylko nocny. Kiedy nas tu nie będzie ON będzie kręcić się dla innych.
LikeLiked by 1 person
Oj nie zazdroszczę tego igliwia, a ja w tym roku postawiłam na sztuczną!
LikeLike
Igiełki odkurzyłam. Domek już powrócił do codziennego użytkowania. Ty po chorobie nie mogłaś się przemęczć i tak to było dla ciebie duże wyzwanie.
LikeLike
A Wielkanoc w tym roku będzie wcześniej niż w poprzednim.
Łuski z cebuli pora zbierać
LikeLike
Czerwonej cebuli kupie z kilka kilo i będą łuski😁
LikeLike
To jest możliwość uzyskania innej barwy. Później drapanki
LikeLike
Zawsze zostawiam całe w kolorze nie mam artystycznych zapędów.
LikeLike